Tak jeżdżą debeściaki.... - smutna prawda o kierowcach w PL

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • krzysn
    Rider
    • 2007
    • 515

    #51
    Z szacunkiem do normalnych warszawiaków goście z W w rejestracji zwykle jeżdżą szybko i agresywnie. A od jak dawna są z wawy, nie wiadomo :-)

    Można kombinować o złych drogach itp ale moim zdaniem winna jest mentalność Polaków i chęć ciągłego udowadniania bycia lepszym od innych. Nie bez powodu podobno najwięcej wypadków zdarza się podczas dobrych warunków pogodowych.

    Przykład z dzisiaj - jadę z rodziną na zakupy ok 60-70 w Lublinie na ograniczeniu do 50. Kawałek prostej i już paru palantów wyskakuje przede mnie. Potem stoimy razem na najbliższych światłach (...) Wk..wia mnie to jak cholera, bo chętnie jeździłbym z prędkością zgodną z przepisami. Ale szczególnie na trasie jest to niebezpieczne.

    pozdr, krzysn

    Komentarz

    • firmek
      Rider
      • 2008
      • 477

      #52
      Ze swojego wakacyjnego wyjazdu wynioslem dwa spostrzezenia:
      - zaczalem bac sie jazdy bo drogach jednopasmowych z szerokim poboczem - zawsze znajdzie sie jakich kretyn ktory perfidnie, na chama wyprzedzi na 3 zmuszajac auta jadace z naprzeciwka do zjechania na pobocze
      - cos zupelnie nowego, pojawil sie niesamowicie upeierdliwy typ kierowcy - jezdzacy absolutnie przepisowo, na 50 jedzie 50 i ani kilometra wiecej, poza miastem 90 i tez ani kilometra wiecej. Przy duzym natezeniu ruchu efekt byl natychmiastowy w postaci korka.
      Kazdy z nas jezdzi szybciej niz pozwalaja na to znaki (jesli ktos twierdzi inaczej to albo klamie albo mija wlasnie fotoradar ), i o ile ma sie chociaz troche wyobrazni nie powoduje wiekszego zagrozenia niz poruszajac sie z maksymalna dopuszczalna predkoscia.
      Jak dla mnie najwiekszym problemem jest absurdalne oznakowanie i nie tylko ograniczajace ale i zezwalajace na manewry. Np na al. Wlokniarzy w Lodzi moza spokojnie i bezpiecznie poruszac sie z predkoscia 80-90 km/h - aktualnie max 60, oprocz kilku miejsc gdzie ta predkosc powinna moze i byc nawet mniejsza (co ciekawe po remoncie i poprawie standardu drogi zmniejszono dopuszczalna predkosc wlasnie do 60, co gorsza zostawiajac "zielona fale" dostosowana do obowiazujacego uprzednio 90 km/h).
      Skoro wiekszosc z nas jezdzi drogami lokalnymi czy krajowymi z predkoscia 110-120 km to czemu taka predkosc nie powinna byc dozwolona, jednoczesnie ograniczona w miejscach gdzie ma to sens i gdzie taka predkosc moze powodowac zagrozenie.
      Inny przypadek tym razem z malowaniem. Jezdze jedna z tras do rodziny raz, dwa razy w miesiacu przez co w efekcie znam ja juz dosyc dobrze. Trasa jest dosyc pagorkowata przez co w wielu miejscach po prostu nie widac czy z przeciwka cos jedzie. Problem w tym, ze jakis !@#$% pomalowal nawet te fragmenty kiedy nic nie widac z naprzeciwka przerywana linia. Znam ta trase takze wiem gdzie nie wyprzedzac, jedank jadacy tam po raz pierwszy moze w majestacie prawa wyjechac prosto na czolowke :/
      Wrescie od czasu do czasu jezdze za granica i w wielu krajach znaki maja sens, budza zaufanie glownie dlatego ze jest ich po prostu malo i sa ustawione w miejsach w ktorych na prawde sa potrzebne. Za kazdym razem gdy wracam do Polski dostaje oczoplasu, czesto na jednym kilometrze jest ustawione wiecej znakow niz za granica przy przejezdzie przez male miasto. Czy na prawde przejscie dla pieszych musi byc oznaczone piecioma znakami, kazda najmniejsza droga czy wjazd z bramy musi miec znak. Znakow jest za duzo, sa postawione w zlych miejscach, wreszcie czesto zawieraja zla, niedopasowana do realiow informacje. Efekt jest taki ze uczymy sie jezdzic na czuja i ignorujemy oznakowanie przez co mamy taka sytuacje na drogach jak mamy - kazdy ignoruje znaki i jezdzi tak jak uwaza ze wedlug niego jest rozsadnie. Tylko ze to "roszadnie" jest kwestia zupelnie indywidualna.

      Komentarz

      • Morgoth
        L&K
        • 2010
        • 1116

        #53
        Zamieszczone przez milosz.k
        Określenie "warszawka" odnosi się właśnie do tych ludzi co mieszkają w "W" od bardzo niedawna a jednak nie wrzuca ono wszystkich mieszkających w "W" do jednego worka.
        Halo, halo!!!

        Autami na W jeździ od cholery przedstawicieli firm, które mają siedziby w Warszawie. Oni do Wawy przyjechali tylko raz, po odbiór auta. Albo i to nie

        Moja firma rejestruje auta na śląsku (SM) lub w centrum Wawy (WI) - zależy od których dilerów kupiono samochody - a użytkują je ludzie od Szczecina, przez Łodź, Suwałki, Lublin, do Przemyśla, Krakowa i na Jeleniej Górze kończąc - dodam że auta nie mają kratek, ani naklejek/banerów firmowych - więc W z przodu o niczym nie świadczy.
        Morgoth

        Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
        G.B.Show

        Komentarz

        • piramida
          RS
          • 2009
          • 12222
          • Superb III (3V3)

          #54
          Zamieszczone przez firmek
          Ze swojego wakacyjnego wyjazdu wynioslem dwa spostrzezenia:
          - zaczalem bac sie jazdy bo drogach jednopasmowych z szerokim poboczem - zawsze znajdzie sie jakich kretyn ktory perfidnie, na chama wyprzedzi na 3 zmuszajac auta jadace z naprzeciwka do zjechania na pobocze
          - cos zupelnie nowego, pojawil sie niesamowicie upeierdliwy typ kierowcy - jezdzacy absolutnie przepisowo, na 50 jedzie 50 i ani kilometra wiecej, poza miastem 90 i tez ani kilometra wiecej. Przy duzym natezeniu ruchu efekt byl natychmiastowy w postaci korka.
          Kazdy z nas jezdzi szybciej niz pozwalaja na to znaki (jesli ktos twierdzi inaczej to albo klamie albo mija wlasnie fotoradar ), i o ile ma sie chociaz troche wyobrazni nie powoduje wiekszego zagrozenia niz poruszajac sie z maksymalna dopuszczalna predkoscia.
          Jak dla mnie najwiekszym problemem jest absurdalne oznakowanie i nie tylko ograniczajace ale i zezwalajace na manewry. Np na al. Wlokniarzy w Lodzi moza spokojnie i bezpiecznie poruszac sie z predkoscia 80-90 km/h - aktualnie max 60, oprocz kilku miejsc gdzie ta predkosc powinna moze i byc nawet mniejsza (co ciekawe po remoncie i poprawie standardu drogi zmniejszono dopuszczalna predkosc wlasnie do 60, co gorsza zostawiajac "zielona fale" dostosowana do obowiazujacego uprzednio 90 km/h).
          Skoro wiekszosc z nas jezdzi drogami lokalnymi czy krajowymi z predkoscia 110-120 km to czemu taka predkosc nie powinna byc dozwolona, jednoczesnie ograniczona w miejscach gdzie ma to sens i gdzie taka predkosc moze powodowac zagrozenie.
          Inny przypadek tym razem z malowaniem. Jezdze jedna z tras do rodziny raz, dwa razy w miesiacu przez co w efekcie znam ja juz dosyc dobrze. Trasa jest dosyc pagorkowata przez co w wielu miejscach po prostu nie widac czy z przeciwka cos jedzie. Problem w tym, ze jakis !@#$% pomalowal nawet te fragmenty kiedy nic nie widac z naprzeciwka przerywana linia. Znam ta trase takze wiem gdzie nie wyprzedzac, jedank jadacy tam po raz pierwszy moze w majestacie prawa wyjechac prosto na czolowke :/
          Wrescie od czasu do czasu jezdze za granica i w wielu krajach znaki maja sens, budza zaufanie glownie dlatego ze jest ich po prostu malo i sa ustawione w miejsach w ktorych na prawde sa potrzebne. Za kazdym razem gdy wracam do Polski dostaje oczoplasu, czesto na jednym kilometrze jest ustawione wiecej znakow niz za granica przy przejezdzie przez male miasto. Czy na prawde przejscie dla pieszych musi byc oznaczone piecioma znakami, kazda najmniejsza droga czy wjazd z bramy musi miec znak. Znakow jest za duzo, sa postawione w zlych miejscach, wreszcie czesto zawieraja zla, niedopasowana do realiow informacje. Efekt jest taki ze uczymy sie jezdzic na czuja i ignorujemy oznakowanie przez co mamy taka sytuacje na drogach jak mamy - kazdy ignoruje znaki i jezdzi tak jak uwaza ze wedlug niego jest rozsadnie. Tylko ze to "roszadnie" jest kwestia zupelnie indywidualna.
          dobrze ujęte w dwóch słowach :szeroki_usmiech
          superb combi 2.0TSI 4x4 DSG L&K 393PS/509Nm stage 2 by CS
          http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...er=asc&start=0

          poprzednio octa 2.0tdi 260PS/500Nm http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...=38983&start=0

          Komentarz

          • Morgoth
            L&K
            • 2010
            • 1116

            #55
            Zamieszczone przez firmek
            zaczalem bac sie jazdy bo drogach jednopasmowych z szerokim poboczem - zawsze znajdzie sie jakich kretyn ktory perfidnie, na chama wyprzedzi na 3 zmuszajac auta jadace z naprzeciwka do zjechania na pobocze
            Nie wiem skąd jesteś, ale na wschodzie kraju, przyjęło się, że gdy dojeżdżasz do kogoś z tyłu i planujesz manewr wyprzedzenia, a z przeciwka coś jedzie to ten mijany/wyprzedzany zjeżdża na pas pobocza i "robi drogę" Tobie. Tak jest od lat, ale zauważyłem to TYLKO na wschodzie kraju, a przynajmniej tak nagminnie i masowo.

            Za to na zachód od Wawy jest tragedia w tym względzie, nikt nie ustąpi miejsca. Być może tym podyktowana jest Twoja uwaga.

            Co do uwagi o znakach dopuszczających debilnie niskie prędkości - czytałem kiedyś artykuł w gazecie, w którym ktoś z ministerstwa Transporty, czy kto tam decyduje o znakach prędkości, tłumaczył, że znaki ograniczenia prędkości są ustawiane na podstawie maksymalnej prędkości jaką mogą na danym odcinku rozwinąć załadowane samochody ciężarowe w deszczu !!!
            Morgoth

            Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
            G.B.Show

            Komentarz

            • Octan
              Rider
              • 2006
              • 653

              #56
              A ja dodam że literka W na początku to nie tylko Warszawa bo np. WR to Radom, WS Siedlce, WG Garwolin itd.
              Poza tym osądzanie kierowców po literce z rejestracji to duże uproszczenie, rzeczywistość jest bardziej złożona. Bez względu na miejsce zamieszkania wszędzie są kierowcy dobrzy, źli ,kulturalni, chamscy itd, tak jak wszędzie mieszkają ludzie niscy, grubi, łysi, ładni i brzydcy.
              Na koniec mała dygresja. Zauważyłem mianowicie, a trochę jeżdze po Polsce, że literka W w wielu regionach wzbudza niechęć albo wręcz agresję miejscowych kierowców. Doświadczyłem tego kilkakrotnie, ostatnio w Nowym Sączu. Stoje na czerwonym przed skrzyżowaniem,wąska ulica, jeden pas do jazdy na wprost i skrętu w prawo. Zapala się zielona strzałka jako że mam zamiar jechać prosto czekam na zielone.Facet za mną chce skręcić w prawo i zaczyna trąbić ,wymachiwać rękami i złorzeczyć na warszawiaków. Jestem pewien że moje W na rejestracji wzbudziło w nim agresję.

              Komentarz

              • firmek
                Rider
                • 2008
                • 477

                #57
                Zamieszczone przez Morgoth
                Nie wiem skąd jesteś, ale na wschodzie kraju, przyjęło się, że gdy dojeżdżasz do kogoś z tyłu i planujesz manewr wyprzedzenia, a z przeciwka coś jedzie to ten mijany/wyprzedzany zjeżdża na pas pobocza i "robi drogę" Tobie. Tak jest od lat, ale zauważyłem to TYLKO na wschodzie kraju, a przynajmniej tak nagminnie i masowo.
                Chyba sie nie do konca zrozumielismy. Nie chodzi o ustepowanie przy wyprzedzaniu - wtedy jak najbardziej ustepuje i jesli pobocze jest ok to na nie zjezdzam, tak samo robie miejsce przed soba by wyprzedzajacy nie musial mi wpadac pod maske. Jest to bardzo fajne zachowanie i jak najbardziej je popieram, szczegolnie gdy na pobocze zjezdza ciezarowka.
                Problemem jest gdy nagle ktos jadacy z naprzeciwka wyskoczy Ci pod maske zmuszajac Cie do wyboru - zjechac na pobocze lub czolowka. Takie zachowanie jest o tyle glupie ze o ile pierwsze auta zauwaza takiego kretyna o tyle te jadace dalej w kolumnie juz go nie widza przez co czesto musza badzo gwaltownie uciekac na pobocze.

                Komentarz

                • Morgoth
                  L&K
                  • 2010
                  • 1116

                  #58
                  A propos, dzisiejszy artykuł :arrow: Najniebezpieczniejsi są kierowcy z Polski
                  Morgoth

                  Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
                  G.B.Show

                  Komentarz

                  • kowal 2002
                    RS
                    S_OCP Member
                    • 2006
                    • 5161

                    #59
                    Zamieszczone przez Morgoth
                    Zamieszczone przez firmek
                    zaczalem bac sie jazdy bo drogach jednopasmowych z szerokim poboczem - zawsze znajdzie sie jakich kretyn ktory perfidnie, na chama wyprzedzi na 3 zmuszajac auta jadace z naprzeciwka do zjechania na pobocze
                    Nie wiem skąd jesteś, ale na wschodzie kraju, przyjęło się, że gdy dojeżdżasz do kogoś z tyłu i planujesz manewr wyprzedzenia, a z przeciwka coś jedzie to ten mijany/wyprzedzany zjeżdża na pas pobocza i "robi drogę" Tobie. Tak jest od lat, ale zauważyłem to TYLKO na wschodzie kraju, a przynajmniej tak nagminnie i masowo.
                    ...
                    Tego akurat absolutnie nie popieram!
                    Za wykonanie takiego wyprzedzania bez jęknięcia rypałbym mandaty tak jak za wyprzedzanie "na trzeciego" ( co zresztą wg. kodeksu tak się właśnie kwalifikuje ). I co z tego, że ktoś "zjeżdża" na pobocze ( czym często też łamię przepisy ), a ty jeszcze się "zmieścisz"; jak z przeciwka jedzie auto to powinieneś czekać, bo warunki na drodze nie pozwalają na wykonanie manewru i tyle. Nigdy nie zjeżdżam na pobocze ( może dlatego, ze to ja zazwyczaj jestem wyprzedzającym :diabelski_usmiech ) i absolutnie nie wymagam tego od innych, co więcej nawet jak zjadą to i tak nie wyprzedzam aż do momentu kiedy sytuacja na to pozwala ( brak aut z przeciwka, koniec podwójnej ciągłej itd ).
                    To zjeżdżanie może mieć sens w przypadku jakiegoś traktora, czy uszkodzonego auta jadącego 30km/h na 90-ce, ale też tylko z zachowaniem dużej ostrożności.
                    Jest: Czarna OIIFL Combi 1,8 TSI + DSG
                    Była: Czarna OII 1,9 TDI (BXE)

                    Komentarz

                    • marlej108
                      RS
                      S_OCP Member
                      • 2006
                      • 4976
                      • Octavia III (5E3)
                      • CJZB 1.2 TSI 86 KM

                      #60
                      Zamieszczone przez firmek
                      Wrescie od czasu do czasu jezdze za granica i w wielu krajach znaki maja sens, budza zaufanie glownie dlatego ze jest ich po prostu malo i sa ustawione w miejsach w ktorych na prawde sa potrzebne. Za kazdym razem gdy wracam do Polski dostaje oczoplasu, czesto na jednym kilometrze jest ustawione wiecej znakow niz za granica przy przejezdzie przez male miasto. Czy na prawde przejscie dla pieszych musi byc oznaczone piecioma znakami, kazda najmniejsza droga czy wjazd z bramy musi miec znak. Znakow jest za duzo, sa postawione w zlych miejscach, wreszcie czesto zawieraja zla, niedopasowana do realiow informacje. Efekt jest taki ze uczymy sie jezdzic na czuja i ignorujemy oznakowanie przez co mamy taka sytuacje na drogach jak mamy - kazdy ignoruje znaki i jezdzi tak jak uwaza ze wedlug niego jest rozsadnie. Tylko ze to "roszadnie" jest kwestia zupelnie indywidualna.
                      podpisuje sie pod tym rekami i nogami!!!

                      Zaczynam wrecz podejrzewac ze u nas znakow jest tak duzo... bo produkuja je znajomi tych co decyduja o ich stawianiu w zwiazku z czym im wiecej postawia - tym wiecej koledzy zarobia. Moze tez odpowiednie lobby wplywa na idiotyczne przepisy, ktore potem wymagaja wlasnie kilku znakow przed przejsciem. Wracajac z Niemiec w zeszlym tygodniu przez wyspy Uznam i Wolin zauwazylem ciekawostke - na przystanku autobusowym byly... 3 znaki informujace (stojace obok siebie!!!!!!!) ze jest to przystanek autobusowy.... niemal jak Monty Python...

                      [ Dodano: Czw 19 Sie, 10 11:39 ]
                      Jeszcze jedne dziwactwo z polskich drog, to na jednopasmowce (po 1 pasie w kazda strone) z poboczem dochodzi do coraz bardziej idiotycznych manewrow:

                      1. debeściak pędzący - podjezdza pod zderzak i chce wymusic zeby zjechac mu na pobocze (chociaz jest ciagla linia!!!!!) bo on koniecznie w TEJ CHWILI MUSI WYPRZEDZIC pomimo ze z naprzeciwka cos jedzie. Teraz jesli sie mu nie zjedzie to co robi taki debil? w koncu wyprzedza, nastepnie hamuje ostro albo wyprzedza i zjedza na pobocze pokazujac jak jego zdaniem powinnismy sie zachowac. Za taki numer jak jazda po poboczu z ciagla linia mozna po pierwsze niezly mandat zarobic a po drugie - POBOCZE NIE JEST OD TEGO ZEBY PO NIM JEZDZIC I ZASTEPOWAC PAS RUCHU tylko jest od sytuacji awaryjnych.

                      2. debesciak uprzejmas - jedzie przepisowo albo wolniej a gdy zbliza sie do niego jakis samochod z tylu on czmycha od razu na pobocze zapraszajac do wyprzedzania, zazwyczaj robi to kiedy mamy podwojna ciagla linie i zakaz wyprzedzania, albo z naprzeciwka jedzie TIR lub kolumna aut, albo przed obszarem zabudowanym lub przejsciem. Czasem taki uprzejmas nagle odbija z pobocza spowrotem na prawidlowy pas ruchu bo poboczem idzie pieszy albo cos na nim lezy - i wtedy ow manewr wyprzedzania do ktorego tak zachecal moze byc jeszcze bardziej niebezpieczny.
                      http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                      Spalanie - Motostat.pl

                      Komentarz

                      • Morgoth
                        L&K
                        • 2010
                        • 1116

                        #61
                        Zamieszczone przez kowal 2002
                        Tego akurat absolutnie nie popieram!
                        To powiedz to życzliwym kierowcom na wschód od linii Wisły. Ja niczego nie wymuszam, dojeżdżam z tyłu, a oni zjeżdżają, nie trąbię, nie migam, nie wpycham się na zderzak, ot zwykła grzeczność z ich strony.

                        Oczywiście masz rację, trzeba jeszcze myśleć i oceniać sytuację na drodze, ale np. trasa na Ostrów Maz. i Białystok (krajowa 8 ) jest tak szeroka, że praktycznie mogłaby być przemalowana na 2 pasy w każdą stronę i tam jest gdzie ustąpić miejsca.

                        Zamieszczone przez marlej108
                        Zaczynam wrecz podejrzewac ze u nas znakow jest tak duzo... bo produkuja je znajomi tych co decyduja o ich stawianiu w zwiazku z czym im wiecej postawia - tym wiecej koledzy zarobia.
                        Zacznijmy od tego, że na drogach mogą stawiać znaki różne instytucje, od GDDKiA, przez samorządy lokalne, na drogowcach wycinających gałęzie przydrożnych drzew kończąc. Nikt tego najwidoczniej nie weryfikuje, nie sprawdza czy lokalne utrudnienia zostały czasowo nałożone i czy zdjęto potem znaki, i takie tam inne.
                        Morgoth

                        Rozsądni ludzie dostosowują się do świata, nierozsądni nieugięcie starają się dostosować świat do siebie.
                        G.B.Show

                        Komentarz

                        • Big
                          RS
                          S_OCP Member
                          • 2007
                          • 6389

                          #62
                          Zamieszczone przez marlej108
                          podpisuje sie pod tym rekami i nogami!!!
                          Ja również !!!

                          Podam wam taki przykłąd droga Lublin-Lubartów. Wyjeżdzajac z Lublina piękna i szeroka dwupasmowa droga zmodernizowana za unijną kasę, ruch lokalny oddzielony i przeniesiony na drogi serwisowe (Wczesniej była to wąska i dziurawa jednojezdniowa ulica) i jak było 50 km/h tak dalej pozostało :shock: To własnie na tej ulicy stał osławiony fotoradar w ... śmietniku :evil: Dwupasmówka ta kończy się wraz z wyjazdem w Lublina i zaczyna się zwykła droga z szerokim poboczem oraz ... ograniczenie do 70 km/h po jakiś 4 km do ograniczenia prędkosci dochodzi jeszcze zakaz wyprzedzania (prosta jak drut droga z szerokimi poboczami). Wreszcie mijamy znak "koniec ograniczenia prędkosci do 70 km/h) przejeźdżamy ok. 1 km i widzimy tablicę obszar zabudowany Ciecierzyn oraz .... fotoradar. Zwalniamy wiec do przepisowych 50 km/h. Wyjeżdżamy z Ciecierzyna i oczom naszym ukazuje się ładna dwupasmówka którą jedziemy przez ok. 6 km. Następnie kończy się dwupasmówka i zaczyna ... ograniczenie do 70 km/h które obowiązuje aż do miejscowości Niemce gdzie zaczyna się ograniczenia do 50 km/h i jest fotoradar. Lewdo wyjeżdżamy z Niemiec i widzimy ograniczenie do 70 km/h, a następnie przed bardzo ostrymi zakrętami ograniczenie do 30 km/h (jedyne sensowne i mające podstawę ograniczenie na całej przejechanej jak do tej pory trasie !!!) i tak przejechaliśmy od Lubina jakieś 19 km z czego z prędkoscią 90-100 km/h (czyli max. dopuszczalnymi przez prawo o ruchu drogowym) mogliśmy jechać przez ok. 7 km. reszta to ograniczenia prędkosci.
                          Prosze mi teraz wytłumaczyć kto będzie przestrzegał tych ograniczeń??!! Co gorsze ograniczenie do 30 km/h krtóre stoi przed NAPRAWDĘ niebezpiecznymi zakrętami tuż za Niemcami jest prze zwiekszośc kierowców lekceważone gdyż wczesniejsze znaki ograniczajace prędkość, poustawiane były bez żadnych podstaw i "nauczyły" jadacego tamtedy kierowcę żeby je ignorował.

                          [ Dodano: Czw 19 Sie, 10 11:55 ]
                          Zamieszczone przez Morgoth
                          To powiedz to życzliwym kierowcom na wschód od linii Wisły. Ja niczego nie wymuszam, dojeżdżam z tyłu, a oni zjeżdżają, nie trąbię, nie migam, nie wpycham się na zderzak, ot zwykła grzeczność z ich strony.
                          morgoth, nie zrozumiełeś kolegi. On NIE popiera manewru wyprzedzania który zmusza jadacy Z PRZECIWKA samochód do zjechania na pobocze.
                          A faktycznie u nas na wschodzi utarła sie DOBRA praktyka zjeżdzania na pobocze gdy dojeżdża do ciebie z tyłu ktoś jadacy szybciej. jest to bardzo fajne i mądre, bo bardzo ułatwia wyprzedzanie i pozwala wykorzystać cała szerokosć jezdni. Sam jak tylko widze w lusterku auto zbliżajace sie do mnie zjeżdżam do prawej i pozwalam mu sie bez problemu wyprzedzić. Ale co dziwne ta praktyka stosowana jest właściwie tylko na wschód od Wisły :shock:

                          [ Dodano: Czw 19 Sie, 10 12:01 ]
                          Zamieszczone przez marlej108
                          zeby zjechac mu na pobocze (chociaz jest ciagla linia!!!!!) bo on koniecznie w TEJ CHWILI MUSI WYPRZEDZIC pomimo ze z naprzeciwka cos jedzie
                          Ale dlaczego nie mozesz mu zjechac na pobocze??? Chce jechać szybciej, niech jedzie !! Dlaczego mu tego nie ułatwić? Właśnie o tym pisze Morgoth, na wschodzie Polski to normalne zachowanie (chodzi mi o zjeżdżanie dop prawej aby ułatwić/umożliwić manewr wyprzedzania jadącemu szybciej autu).
                          Czarny Elegance

                          Komentarz

                          • loru
                            RS
                            S_OCP Member
                            • 2007
                            • 4286
                            • Octavia II (1Z3)
                            • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                            #63
                            taaa chyba zapierda.... to mamy we krwi i to nie tylko na drogach
                            O rany - jedna siódma życia to poniedziałek

                            Komentarz

                            • marlej108
                              RS
                              S_OCP Member
                              • 2006
                              • 4976
                              • Octavia III (5E3)
                              • CJZB 1.2 TSI 86 KM

                              #64
                              Zamieszczone przez Big
                              Ale dlaczego nie mozesz mu zjechac na pobocze??? Chce jechać szybciej, niech jedzie !! Dlaczego mu tego nie ułatwić? Właśnie o tym pisze Morgoth, na wschodzie Polski to normalne zachowanie (chodzi mi o zjeżdżanie dop prawej aby ułatwić/umożliwić manewr wyprzedzania jadącemu szybciej autu).
                              jak mozna zjechac to sie zjezdza, ale czesto nie mozna (ja widze ze ktos po poboczu z przodu lezie albo baba na rowerze jedzie a debesciak za mna tego nie widzi (chyba)) - i co wtedy - mam koniecznie zjechac i zaryzykowac ze walne w tego pieszego bo jakis kretyn wlasnie W TEJ CHWILI W TYM MIEJSCU POSTANOWIL ZE MUSI MNIE WYPRZEDZIC - jakby nie mogl tego zrobic kawalek dalej. Co zabawniejsze (a raczej smutniejsze) owi podjezdzajacy pod zderzak koniecznie chca wyprzedzic jak z naprzeciwka cos jedzie - i wtedy NIGDY IM NIE ZJEZDZAM bo taki manewr wyprzedzania dla nikogo nie bedzie bezpieczny, bo wyprzedzajacy mnie oszolom wjezdza na srodek jezdni zmuszajac jadacego z naprzeciwka rowniez do jazdy poboczem...
                              http://forum.octaviaclub.pl/forum/mo...erwone-skodari
                              Spalanie - Motostat.pl

                              Komentarz

                              • suchy
                                Rider
                                • 2009
                                • 682

                                #65
                                Zamieszczone przez Big
                                Morgoth napisał/a:
                                To powiedz to życzliwym kierowcom na wschód od linii Wisły. Ja niczego nie wymuszam, dojeżdżam z tyłu, a oni zjeżdżają, nie trąbię, nie migam, nie wpycham się na zderzak, ot zwykła grzeczność z ich strony.

                                morgoth, nie zrozumiełeś kolegi. On NIE popiera manewru wyprzedzania który zmusza jadacy Z PRZECIWKA samochód do zjechania na pobocze.
                                A faktycznie u nas na wschodzi utarła sie DOBRA praktyka zjeżdzania na pobocze gdy dojeżdża do ciebie z tyłu ktoś jadacy szybciej. jest to bardzo fajne i mądre, bo bardzo ułatwia wyprzedzanie i pozwala wykorzystać cała szerokosć jezdni. Sam jak tylko widze w lusterku auto zbliżajace sie do mnie zjeżdżam do prawej i pozwalam mu sie bez problemu wyprzedzić. Ale co dziwne ta praktyka stosowana jest właściwie tylko na wschód od Wisły
                                Do tego można jeszcze dodać, że takie zjechanie (oczywiście tylko wtedy gdy jest to mozliwe) ułatwia temu za nami obserwację drogi przed nami a nie wychylanie się co chwila aby upewnić się, że może bezpiecznie wykonać ten manewr wyprzedzania. Chociaz wiem że nie powinno podjeżdżać zbyt blisko poprzedzającego samochodu ale czasami jest to jedyne rozwiązanie aby móc wyprzedzić, ponieważ zawsze tego typu przerwa uznawana jest jako znak, że nie bede wyprzedzał ładujcie się wszyscy przedemnie..
                                Było, minęło:
                                RS Look @ 198KM/283Nm by Unitronic.

                                Komentarz

                                • szkoda
                                  RS
                                  S_OCP Member
                                  • 2005
                                  • 22543

                                  #66
                                  co Wy z tym Wschodem :shock:
                                  ustępowanie to chyba norma no nie :?: :!:
                                  inna sprawa, że zwłaszcza jak się rozkładają jacyś grzybiarze itp, albo właśnie lokalsi łażą to też wcale nie jest takie fajne.
                                  saport techniczny baj DGW
                                  była BKD+DSG '05 120kkm
                                  była BXE '08 190kkm
                                  no i nie ma :-)

                                  Komentarz

                                  • Big
                                    RS
                                    S_OCP Member
                                    • 2007
                                    • 6389

                                    #67
                                    Zamieszczone przez szkoda
                                    ustępowanie to chyba norma no nie
                                    no własnie NIE !!
                                    Wracajac z nad morza, ustępowanie miejsca jest widoczne dopiero po wjechaniu w miejscowości Zakręt na droge nr 17 W-wa - Lublin. Wcześniej może 1 na 30 samochodów zjedzie do prawej żeby ułatwic manewr i to zreguły jest auto z numreami ze wschodniej cześci kraju.
                                    Czarny Elegance

                                    Komentarz

                                    • deviltomek
                                      Ambiente
                                      • 2010
                                      • 246

                                      #68
                                      przepisy są po to by je przestrzegać! jak jest 40 to 40.....bez wzgledu na to czy słusznie czy nie słusznie- trzeba przestrzegać!! Ci co przekraczają tą prędkość (nawet o 10km/h) to w moim postrzeganiu idioci i debile (a także przestępcy) którzy nie powinni miec prawa jazdy, nikt mi nie wmówi że jadąc z najbardziej odległego miejsca w polsce na południe w strone morza raz przepisowo a drugi raz łamiąc ograniczenia zyska wiecej niz 30-45 minut....jesli ktoś będzie próbował będzie następnym uważanym przeze mnie za idiote debila i patrz wyżej....z powodu kilku minut narażają życie niewinnych ludzi. Jedno jest pewne.....jesil wszyscy przestrzegali by przepisy kodeksu drogowego, nie było by wogóle wypadków. A tłumaczenia niemieckimi autostradami które posiadają szeroki margines wybaczania błędów idiotom gnającym ponad 200km/h jest nie na miejscu...

                                      [ Dodano: Czw 19 Sie, 10 14:18 ]
                                      czyli moim zdaniem lepiej eliminować idiotów z dróg niż budować autostrady chociaz lepiej i jedno i drugie

                                      Komentarz

                                      • piernik
                                        Elegance
                                        S_OCP Member
                                        • 2007
                                        • 975
                                        • Octavia II combi (1Z5)
                                        • BSE 1.6 MPI 102 KM

                                        #69
                                        deviltomek, czyli rozumiem że Ty nie łamiesz przepisów i nie przekraczasz prędkości nawet o 5kmh oraz dostosowujesz się do znaków ograniczających prędkość nawet do tych które zostały pozostawiono przy remoncie dróg przy czym remonty dawno zakończono??
                                        Jeśli tak to JESTEŚ HARDCOREM dla mnie.
                                        Czy jak się wybierasz nad polskie morze to bierzesz nocleg na trasie?? :diabelski_usmiech

                                        Komentarz

                                        • Big
                                          RS
                                          S_OCP Member
                                          • 2007
                                          • 6389

                                          #70
                                          Zamieszczone przez deviltomek
                                          jak jest 40 to 40.....bez wzgledu na to czy słusznie czy nie słusznie- trzeba przestrzegać!!
                                          Kolego tak to ja mogę jeździć jak znaki ograniczajace proędkośc będę poustawiane z głową i tam gdzie jest ich miejsce tzn. w miejscach gdzie to ograniczenie faktycznie ma jakikolwiek sens. Puki co jak widze znak ograniczenia prędkosci do 70 km/h tylko dlatego że jest wjazd/wyjazd ze stacji benzynowej to nawet nie zdejmuje nogi z gazu.
                                          Jęsli u nas znaki ustawiane są ot tak sobie, bo jak gdyby co to było ograniczenie i z zarzadcy drogi zdejmuje to odpowiedzilanośc to ja dziękuję.
                                          Znak ograniczajacy predkosc ma mnie przed czymś ostrzegać a nie stać w danym miejscu tylko dlatego że urzędas odpowiedzialny za dany odcinek drogi chce zabezpeczyc w ten sposób własny tyłek.
                                          Czarny Elegance

                                          Komentarz

                                          • MikeWRC
                                            Elegance
                                            • 2009
                                            • 995

                                            #71
                                            Zamieszczone przez deviltomek
                                            przepisy są po to by je przestrzegać! jak jest 40 to 40.....bez wzgledu na to czy słusznie czy nie słusznie
                                            Jestem ciekaw jak Kolega deviltomek, jeździ po niemieckich autostaradach :szeroki_usmiech.

                                            A tak już na serio szacun za podejście do przepisów . W Polsce to rzadkie..

                                            Moja Octavia:
                                            http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...hlight=mikewrc

                                            Było: 116,3KM / 279,5Nm
                                            Jest: 143KM / 325,9NM

                                            Komentarz

                                            • Rok z Bagien
                                              L&K
                                              • 2010
                                              • 1172

                                              #72
                                              Zamieszczone przez deviltomek
                                              przepisy są po to by je przestrzegać! jak jest 40 to 40.....bez wzgledu na to czy słusznie czy nie słusznie- trzeba przestrzegać!!
                                              Pozytywizm prawniczy w czystej postaci.

                                              Ot taki dylemat: Jak na deptaku w Świnoujściu zobczysz zakaz wstępu dla ludzi, to wejdziesz, czy nie ?? (nie mam na myśli trwającej tam budowy, powodzi, wichury, polowania na zbiegłego z zoo futrzaka, kręcenia filmu etc.).

                                              Komentarz

                                              • Big
                                                RS
                                                S_OCP Member
                                                • 2007
                                                • 6389

                                                #73
                                                deviltomek, i rozumeim że na dwupasmówce jak jest ograniczenie do 80 km/h to jedziesz te 80 km/h PRAWYM pasem.
                                                Czarny Elegance

                                                Komentarz

                                                • szkoda
                                                  RS
                                                  S_OCP Member
                                                  • 2005
                                                  • 22543

                                                  #74
                                                  Zamieszczone przez MikeWRC
                                                  A tak już na serio szacun za podejście do przepisów
                                                  czy ja wiem :lol:

                                                  [ Dodano: Czw 19 Sie, 10 14:39 ]
                                                  Zamieszczone przez deviltomek
                                                  nikt mi nie wmówi że jadąc z najbardziej odległego miejsca w polsce na południe w strone morza raz przepisowo a drugi raz łamiąc ograniczenia zyska wiecej niz 30-45 minut....
                                                  zapraszam, na 186km jesteś w stanie zrobić 30-40minut :szeroki_usmiech

                                                  tylko się nie denerwuj, bo już widzę tę Twoją ripostę :wink:
                                                  saport techniczny baj DGW
                                                  była BKD+DSG '05 120kkm
                                                  była BXE '08 190kkm
                                                  no i nie ma :-)

                                                  Komentarz

                                                  • abstinent
                                                    RS
                                                    S_OCP Member
                                                    • 2007
                                                    • 4842
                                                    • Octavia II combi (1Z5)
                                                    • BXE 1.9 TDI PD 105 KM

                                                    #75
                                                    jak jadę 7-ką to często widać jak wolniejsze samochody ustępują miejsca.deviltomek, sory ale nie mogę tego za bardzo pojąć :| przecież połowa znaków nie powinna WOGÓLE stać tam gdzie stoją!
                                                    Dla mnie np debilizmem jest nie pewna jazda samochodem etc do tego tamowanie ruchu :evil: , jak ktoś się wpier...przed maskę i jedzie 20km/h i do tego nie przyspiesza etc...

                                                    Komentarz

                                                    Pracuję...